02 lipca 2021, 22:56
Miałam ostatnio więcej czasu żeby pomyśleć. O Nas. Nachodzą mnie smutne refleksje. To nie fair, że musisz się godzić na to. Na bycie w cieniu. To nie w porządku z mojej strony, że na to pozwalam. Przecież ja tu mam funkcję decyzyjną. Nieprawdaż? Ja sobie spędzam czas z rodziną, więc mały kontakt mamy, sporadycznie parę zdań. Nie jest to szczyt marzeń. I mimo wszystko czekasz. Wiem, przyzwyczaiłeś się do mnie, do tego chaosu ;) Jak mnie nie ma to jest dziwna cisza. A przecież ja nie jestem głośna. Nie jestem nawet barwna. Czasem myślę, (no dobrze zbliża się 10ty), a wtedy znów marudzę. Myślę jednak czy nie powinnam przestać Was oszukiwać. I siebie również. Kiedyś Ci mówiłam, że nie da się tak żyć. Nie da. Życie pokazuje co trzeba zrobić. Nie chcę nikogo unieszczęśliwiać. Nie chcę żeby ktoś płakał przeze mnie. Nie chcę być przyczyną zmartwień. Rozczarowania.
Nie można zjeść batonika i mieć go jednocześnie. Nie mogę być takim Narcyzem zapatrzonym tylko w swoje Ja...
Tak, wiem, smutno coś. Taki dzień. Pytałeś się dzisiaj mnie, czy chcę Cię jeszcze w swoim życiu. Wyczuwasz moje rozterki. Chcę Cię. Ale poważnie myślę o zlikwidowaniu spotkań. Pozostać tylko tu. W sferze wirtualnej. Może tak będzie lepiej.
Boli mnie 💓 Ciebie też?
Ps. Na poniedziałek jesteśmy umówieni. Wtedy porozmawiamy o wszystkim.
Ps.ps. Nie martw się. Wszystko będzie dobrze. 😘
Ps.ps.ps. Właśnie z Tobą rozmawiałam chwilę. I znów poczułam tą Naszą radość.To co wyżej pisałam, to wiesz, moje rozterki. Nie chcę Ci sprawiać żadnego cierpienia 🤗