Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

Archiwum 13 maja 2021


Porannie..
13 maja 2021, 05:59

"Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiadomo co wyciągniesz" tak mówił Tom Hanks jako Forest Gump. Moje życie składa się z impulsów, z czekoladkami mają mało wspólnego, a szkoda :) Zawsze w życiu kieruję się zasadą, ze na Naszej drodze pojawiają się takie momenty, które wiesz, że nigdy mogą się nie powtórzyć. Wykorzystasz je albo nie, ale jeśli nie wykorzystasz będziesz czuć, że coś Cię ominęło i bezpowrotnie przepadło. Staram się je wykorzystywać by nie żałować. Impulsem było zaczepieniem Przekory. Patrząc z perspektywy czasu , wystarczyło sie nie odezwać i nigdy bym sie nie dowiedział, że istnieje moja damska wersja na tym świecie. Dużo bardziej ładna dla oka. Pamiętam jak po jakimś czasie znajomości dostałem zdjęcie, kawałek Przekory , oko plus grzywka..Tajemniczość i niedopowiedzenie, luka dla własnej wyobraźni łaskotała przyjemnie moje zwoje gdy ogłądałem to zdjęcie. To jak układanka, kawałek po kawałeczku, odkrywasz,układasz by zachwycić się efektem końcowym. Nie nalegałem na więcej i nigdy nie nalegam, dlatego to zdjęcie było niespodzianką. Powierzchowność i piękno zewnętrzne z czasem przemija, ja jestem zwolennikiem i wielbicielem piękna wewnętrznego i takim właśnie mnie Ona zachwyciła, ale bo zawsze jest jakieś ale, skłamałbym gdybym nie powiedział, że to co zobaczyłem mnie zachwyciło. Kiedy zobaczyłem oczy poczułem jak moje serce, które było w stanie remontu i na etapie powolnegoskładania, zabiło mocniej. Przekora ma najpiękniejsze oczy jakie widziałem. Prawdziwe zwierciadło duszy, pełne dobroci i tak bardzo mądre..Cudowne..

W tej znajomości ważna jest swoboda, komfort i brak nacisków bo to źle działa. To dużo lepiej smakuje, kiedy człowiek czuje, że druga osoba sama tego chce bez zmuszania.

Mamy wiele historii do opisania i odczuć na różne tematy. Przez 15 miesięcy spędziliśmy ze sobą dużo czasu, budując bardzo stabilne fundamenty na kolejne lata.

Teraz moim celem jest to by każdego dnia Przekora w swoim łóżku przed zaśnięciem myślała o mnie i uśmiechała się z radości. Już nie jest sama i nigdy nie będzie

Całe życie jeszcze przed. Lubię mieć świadomość, że jest szczęśliwa, wtedy ja też jestem i to podwójnie. Jednym słowem jest Aniołem. Wiem,że się zawstydza

kiedy za dużo miłego pod Jej adresem, ale taka jest, takie wzbudza we mnie odczucia..Co poradzę..

 

Wiecie jaki dżwięk ma poranny trel ptaka o świcie?

Jak brzmią skrzypce w księżycową noc?

Jak brzmi nutka matczynej troski?

Jak brzmi Wasza ulubiona piosenka ,którą nucicie?

 

To teraz wymieszajcie to wszystko razem, wstrząśnijcie i wyobraźcie sobie ten dźwięk...

Tak brzmi głos Przekory..

Nawet gdy go nie słyszę to gra mi w duszy..

Głos w duszy..

Cała reszta Jej mieszka w moim sercu..