Zaufanie
07 czerwca 2021, 22:32
Czytam Jego ostatni wpis. I znów mnie zachwyca. Piękny z Niego człowiek. Potrafi ująć słowami. Ma tą lekkość wypowiedzi. Uwielbiam to w Nim. To jest osoba, z którą każdy może się dogadać.
Pozytywny.
Kompromisowy.
I najważniejsze - umie słuchać. Skupiony jest na rozmówcy, dając mu poczucie ważności. To wspaniała cecha. Dziś rozmawialiśmy o tęsknocie, o czekaniu, o przyjaźni. Cieszę się niezmiernie, że trafiłam na Ciebie. Że mi się zdarzyłeś. Traktuje Cię jako moją ostoję. Ufam Ci. Tak, ufam. Wiem, że się nie zawiodę. Mam dobre odczucia, jesteś prawdziwy. Przestrzeń netowa stwarza różne możliwości. Czasem poznając kogoś, poznajemy tylko małą część, reszta ukryta jest pod grą pozorów. I dopóki jest dobrze, trwa sielanka, komplemetny, spijanie z dziubków. A gdy jedno mówi nie, zaczynają się schody. Wyzywanie, wyśmiewanie, oczernianie. Nigdy więcej nie zamierzam nikomu zaufać. Oprócz Ciebie. Masz moje całe zaufanie, dla innych już nie ma i nie będzie. Trzymaj je mocno. Sprawiasz, że odzyskuję wiarę w człowieka. Że można być dla kogoś ot tak. Nie za ładne oczy, za powierzchność, za ładne fatałaszki. To wszystko jest mało ważne. Liczy się wnętrze. A Ty masz kryształowe, wyściełane aksamitem i pluszem. Zauważasz coś więcej. Człowieka w człowieku. To że można mieć gorsze dni i je akceptujesz, przytulasz nawet gdy gryzę i nie uciekasz. Dziękuję Ci za wszystko <3
Ps. To miał być inny wpis, ale poczułam przypływ takich emocji, że musiałam w ostatniej chwili zmienić całą koncepcję. Musiałam. Znasz mnie, albo od razu, albo wcale:)
Zmykam na paszkę.
Dodaj komentarz